Gdybym jeszcze kilka lat temu przedstawił sytuację, gdy lekarz zapisuje nam receptę, idziemy z nią do apteki, w niej otrzymujemy kod który wpisujemy w platformie online uzyskując dostęp do gry która leczy, wiele osób powiedziałoby, że to fikcja. Ta fikcja stała się faktem, gdy wybrane stany USA oraz Niemcy zalegalizowali tzw. cyfrowe terapeutyki.
Poza USA pionierem na tym polu są faktycznie Niemcy, gdzie od kilku lat w ramach tzw. procedury DiGA aplikacje wsparcia zdrowia psychicznego są przepisywane na receptę przez lekarzy lub psychoterapeutów i refundowane państwowo. Podobne rozwiązania istnieją także w Belgii i Francji, a kolejne kraje pracują nad podobnymi procedurami. Wchodząc w globalny kryzys służby zdrowia zaczęliśmy poszukiwać form wsparcia w różnych obszarach. Jednym z nich jest dbanie o nasz dobrostan psychiczny. Cyfrowe terapeutyki (DTx - digital therapeutics) wykorzystywane są niezależnie albo w połączeniu z innymi terapiami czy lekami. Mogą przybierać formę gry komputerowej, która wykorzystując algorytmy uczy się naszego stanu psychicznego, kształtując właściwe wzorce zachowań. Tutaj cyfrowy terapeutyk wymaga od nas aktywności i zaangażowania. Mogą być to jednak również formy bardziej pasywne, gdzie wkraczając do wirtualnego świata podziwiamy obrazy, wpływające na nas kojąco. Choć już tutaj należy wskazać, że z pewnością mechanizmy takie nie zastąpią oglądania i przeżywania w świecie rzeczywistym.
Odwiedzając CES a więc jedną z największych scen konferencyjnych na świecie spotkaliśmy kilka tygodni temu startup, który oferuje podobne rozwiązanie. Aplikacja i okulary VR wykorzystywane są przez projekt VRelax do pozytywnego rozproszenia uwagi podczas stresu, dolegliwości związanych z wypaleniem zawodowym, niepokojem i przygnębieniem. „VRelax od naszej firmy Groningen chcemy sprawić, by Holandia była zdrowsza psychicznie i zmniejszyć uczucie stresu i przygnębienia” — mówi nam Sebastiaan Lommelaars, kierownik ds. marketingu VRelax. VRelax narodził się pięć lat temu jako rozwiązanie e-zdrowia dla osób z problemami psychiatrycznymi lub psychicznymi. Są to okulary wirtualnej rzeczywistości z aplikacją, która pozwala użytkownikowi wybierać spośród różnych środowisk wirtualnych. Na przykład podwodny krajobraz, rozległa sawanna lub typowa holenderska łąka z krowami. W tych środowiskach można znaleźć interaktywne ćwiczenia, które zapewniają dodatkowy relaks1.
VRelax posiada certyfikat wyrobu medycznego CE choć dla nas nie jest to punkt odniesienia dla oceny tej technologii. W naszej historii spotkaliśmy już wiele firm posiadających ten certyfikat, mimo silnych kontrowersji związanych z ich działalnością. Twórcy pytani o badania naukowe potwierdzające działanie aplikacji podają niedawne badanie przeprowadzone w czasie COVID19 wśród pielęgniarek Uniwersyteckiego Centrum Medycznego Groningen (dawniej Groningen University Hospital) - główny szpital w Groningen w Holandii. Badania wykazały, że „użytkownicy zredukowali stres o co najmniej 40 procent w ciągu dziesięciu minut”, mówi Lommelaars o badaniach2. Faktycznie, dotarliśmy do potwierdzenia faktu przeprowadzenia takich badań3. Informacja o ich rozpoczęciu została udostępniona przez jednostkę medyczną już we wrześniu 2020 roku4. Wyniki badań zostały udostępnione przez Uniwersyteckie Centrum Medyczne w Groningen po roku a więc październiku 2021 roku5. W oświadczeniu czytamy, że pielęgniarki mogły korzystać z gogli VR w godzinach pracy w specjalnym pokoju relaksacyjnym, z zaleceniem używania ich przez co najmniej 10 minut. Przed i po zastosowaniu VRelax pielęgniarki określiły swój poziom stresu w skali od 0 do 100. Następnie wszystkie pielęgniarki otrzymały drogą mailową ankietę, w której mogły opisać, jak oceniają stosowanie VRelax i czy był to dla nich pomocny dodatek w pracy. Średni spadek poziomu stresu wyniósł u nich 40%. Trzeba jednak pamiętać, że subiektywne deklaracje badanych nie mają silnej mocy dowodowej i trzeba je przyjmować z dystansem oczekując na potwierdzenie wyników w co najmniej kilku badaniach. Jak czytamy w oświadczeniu, zdecydowana większość pielęgniarek wskazała, że korzystanie z VRelax pomogło obniżyć poziom stresu, a aplikacja była łatwa w użyciu. Naukowcy Mathijs Nijland, Wim Veling, Bart Leststuiver i Catheleine van Driel z wyników badań przygotowali publikację i opublikowali ją w Frontiers in Psychology. W wywiadzie udzielonym przez twórców VRelax czytamy też, że używanie okularów i ich aplikacji u osób z depresją, lękiem lub zaburzeniem afektywnym dwubiegunowym może zmniejszyć negatywne nastroje, takie jak niepokój lub przygnębienie. Pierwotnie badania były skierowane do osób z zaburzeniami psychicznymi lub psychicznymi. „Ale stopniowo stało się jasne, że nie tylko pacjenci i klienci, ale także ich terapeuci i przełożeni odnieśli ogromne korzyści z okularów”6.
Sam skorzystałem z gogli VRelax na konferencji CES. Przez niemal 15 minut obserwowałem ogromne słonie, które obok mnie spacerowały na sawannie oraz jeździłem na saniach w zaprzęgu psów na głębokiej północy. Z pełnej ludzi zatłoczonej przestrzeni Centrum Kongresowego w Las Vegas przeniosłem się do świata natury, i faktycznie czułem się zrelaksowany. Bez wątpienia warto obserwować rozwój tego obszaru, bo ma szanse wykorzystać środowisko cyfrowe mające bardzo często negatywny wpływ na nasz dobrostan psychiczny, by nas silnie wspierać.
[3]https://ichgcp.net/clinical-trials-registry/NCT05440825
[4] https://umcgresearch.org/w/virtually-swimming-with-dolphins-1