fot. Andrzej Romański / Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu / Źródło: portal.umk.pl
W dobie nowoczesnych technologii polscy naukowcy nie pozostają w tyle. Krzysztof Lingo, student analizy danych na Wydziale Matematyki i Informatyki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, stworzył rewolucyjny wózek inwalidzki sterowany wzrokiem. Ten tani pojazd dla osób z niepełnosprawnościami jest dostępny w formule "zrób to sam", co oznacza, że można go wykonać samodzielnie, korzystając z udostępnionej w Internecie dokumentacji.
Lingo skierował swoje rozwiązanie do osób o wysokim stopniu niepełnosprawności, których potrzeby nie są zaspokajane przez większość dostępnych na rynku wózków elektrycznych. Przestarzałe systemy dostępne na rynku są często drogie, a alternatywa stworzona przez Linga pozwala na oszczędność nawet 20-krotnie niższą niż cena porównywalnych wózków.
Projekt składa się z dwóch etapów. Pierwszy to konwersja tradycyjnego wózka inwalidzkiego w wózek elektryczny. Zaprojektowane przez Linga moduły ułatwiają proces, dzięki czemu nawet osoby o niewielkich zdolnościach technicznych mogą go przeprowadzić samodzielnie. Współpracując z Wojciechem Sójką, inżynierem elektronikiem i programistą, absolwentem Politechniki Gdańskiej, Lingo opracował również dokumentację techniczną ułatwiającą odtworzenie innowacji. Drugi etap obejmuje montaż układu sterowania, opartego na płytkach PCB oraz mikrokomputerze. Kluczowym elementem projektu jest algorytm uczenia maszynowego, który przetwarza ruch gałek ocznych na sygnał do sterowania silnikami. Wózek jest prosty w obsłudze - użytkownik wybiera kierunek, zamyka oko na pół sekundy, a wózek zaczyna poruszać się zgodnie z wybranym kierunkiem. Aby zatrzymać pojazd, wystarczy zamknąć powieki na około półtorej sekundy. Algorytm ciągle jest udoskonalany, aby jak najlepiej dostosować się do potrzeb osób z niepełnosprawnościami.
fot. Andrzej Romański / Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu / Źródło: portal.umk.pl
W ramach projektu przeprowadzono szereg obliczeń wytrzymałościowych i kinematycznych. Wózek musi być nie tylko wytrzymały, ale także precyzyjnie sterowany, dlatego ważne było opracowanie odpowiednich funkcji arytmetycznych i zależności między ruchem gałki ocznej a ruchem kątowym wózka.
Choć początkowo szacowany koszt budowy wynosił około 1,8 tys. zł, to obecnie wzrósł do około 3,3 tys. zł. Mimo to, w porównaniu z konkurencyjnymi produktami, rozwiązanie Linga jest znacznie tańsze. Przed udostępnieniem instrukcji budowy pojazdu w Internecie, wózek musi przejść szereg testów. Projektanci szukają chętnych, najlepiej o wysokim stopniu niepełnosprawności, do sprawdzenia jego możliwości. Istotne jest, aby testerzy mieli pełną kontrolę intelektualną oraz fizyczną nad gałkami ocznymi.
Każdy tester na początku zostanie zaproszony do gry mającej na celu sprawdzenie, jak dobrze kontroluje ona ruch oka. Gra ta ma także za zadanie oswoić przyszłych użytkowników z algorytmem i układem mechanicznym wózka. Uczestnicy będą nosić gogle z kamerą, dzięki którym będą wiedzieć, jak sterować pojazdem i mieć pewność, że gdy spojrzą w określonym kierunku, wózek również się tam uda.
Osiągnięcia Krzysztofa Linga pokazują, jak polscy naukowcy i studenci mogą przyczynić się do znaczącej poprawy jakości życia osób z niepełnosprawnościami. Innowacyjny wózek inwalidzki sterowany wzrokiem to doskonały przykład tego, jak polskie uczelnie i ich absolwenci mogą być konkurencyjni na arenie międzynarodowej, wprowadzając rewolucyjne rozwiązania w dziedzinie technologii asystujących.
Powyższy artykuł powstał wyłącznie w celach informacyjnych i nie jest reklamą. Nie ponosimy żadnych korzyści finansowych, ani innych korzyści związanych z jego publikacją.
Autor: Michał Wiktorowicz / Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu / Źródło: portal.umk.pl